przepowiednie.pl

Generator rzeczywistości. wpisano: 29.11.2016 godzina 18:27

25.11.2016 wpisano: 29.11.2016 godzina 18:27 Rok 2017, ogólnie. Rok 2017 będzie rokiem powodzi, suszy, kataklizmów w aglomeracjach miejskich i śmierci dwóch przywódców politycznych i/lub religijnych. Będzie to też rok zaniku Słońca, sporej burzy słonecznej skierowanej w rejon Ziemi, awarii urządzeń wojskowych, a także katastrof czterech/sześciu dużych obiektów latających. Będzie to chyba także rok, w którym będzie przynajmniej jedno, rozległe tsunami, o, co najmniej dziesięciometrowych falach, z, co najmniej dwukrotną powtarzalnością. W roku 2017 dojdzie do dużej awarii w jakiejś elektrowni słonecznej, a także kilkudniowych braków zasilania w energię elektryczną w dużych miastach. W tym roku dojdzie do dość sporych zmian w wyglądzie pewnej części Ziemi. W polityce będą wciąż sytuacje związane z niepewnością, chaosem, brakiem "wizji". Pisałem, że mogę zrobić szybkie i nagłe ochłodzenie pewnych regionów (Arktyka i okolice) jeżeli nie dostanę procentów od zysków. Jak widać, póki co Arktyka jeszcze się ociepla, ale za to mrozy pojawiają się w innych miejscach. Jak już zaznaczałem, dla mnie to "łatwizna" zrobić nawet kolejne zlodowacenie całej Ziemi. W roku 2017 zrobię w "Kosmosie", ale widoczne z Ziemi, pewne "zjawisko. Coś jeszcze miałem napisać o 2017, bo to będzie ważne, ale jakoś mi umknęło.

Czerwiec 2021 przepowiem.pl,
Wszystkie prawa zastrzeżone
z nami jesteś znany
Liczba odwiedzin: 51505
Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem