przepowiednie.pl

15.08.2012
Z życia wzięte XXIII
Czyli o tym co mnie kiedyś spotkało albo dopiero spotka. Kim jestem i po co jestem. Sporo już o mnie wiecie. Mogę jeszcze dodać, że dzieci nie mam i raczej mieć nie będę. Dlatego, że tacy ludzie jak ja nie żyją dla siebie, ale, że tak powiem są prowadzeni przez coś co można określić przeznaczeniem. Kiedyś kupiłem wiatrówkę bo chciałem sobie postrzelać, potrenować oko i rękę. Ale wtedy po jakimś czasie doszło do akcji wojskowej w Kuwejcie a później w Iraku. Dlaczego wiążę jedno z drugim? Bo to co robię, o czym myślę i na czym się skupiam ma odbicie w rzeczywistości. Wtedy nie kojarzyłem jednego z drugim, ale to prawda. Ostatnio też mi chodziło po głowie żeby kupić wiatrówkę albo chociaż sobie postrzelać i od razu po tygodniu albo dwóch w telewizji słyszę o jakichś planach ataku wojskowego. A ta rewolucja w Afryce? Wiedziałem, że będzie gdy pisałem o nawadnianiu Afryki i zmianie frontów. A wcześniej, jak już pisałem byłem negatywnie ustosunkowany do poprzedniego przywódcy Libii. No i potem wystarczyło żebym sobie pooglądał wiatrówki i ruszyło się. Dlaczego o tym piszę? Bo jak widać sugeruję, że to ode mnie w dużym stopniu zależy co się będzie dalej działo z mieszkańcami Ziemi. A przynajmniej niektórych okolic. A jak już wspomniałem od tego jakie mam zdanie o Ludziach zależy moje nastawienie psychiczne i tym samym gotowość do robienia albo nie robienia czegoś. Kto czyta wiadomą księgę powinien skojarzyć, że to co piszę ma pewne odzwierciedlenie w różnych tekstach z tej księgi. Zarówno z jednej jak i drugiej części. A co to oznacza? Ano to, że nie da się uciec od przeznaczenia. Kiedyś, chyba w siódmej klasie podstawówki poszliśmy do Refy na wycieczkę z nauczycielem fizyki. Wtedy chyba był naszym wychowawcą. Zapytał mnie czy będę tam pracował. Nic nie odpowiedziałem, ale wiedziałem już wtedy jak będzie w moim życiu. I wszystko jest jak wiedziałem. Przeznaczenie to może nie jest właściwe określenie dla wszystkiego co się wydarza. Bo to, że się wie co się wydarzy nie oznacza, że rzeczywistość jest zdeterminowana. Znaczy tyle, że widzi się co się wydarzy. A co do wojny. Wystarczy, że kupię wiatrówkę albo sobie gdzieś postrzelam i macie pewne jak w banku, że ruszy się zawierucha wojenna. Chodzi o to, że myśląc o broni pobudzam "struny" wojny itp. Myśląc o czymś przyjemnym pobudzam "struny" różnych przyjemnych wydarzeń. Pewnie ktoś zapyta to dlaczego ciągle nie robię żeby było miło i przyjemnie. Dlatego, że po pierwsze, ludzie chętnie przypisują sobie nienależne im zasługi. Nieraz czytałem o tym jak ktoś uważał, że to jego zasługa, że coś stało się tak a nie inaczej. A tyle w tym prawdy, że gdyby nie ja to nikt by sobie sam nie poradził. Po drugie. Dawanie ludziom czegoś za firko mija się z celem bo prowadzi do tego, że zaczynają uważać, że im się wszystko należy i ktoś ma im to zapewnić tylko dlatego, że tego chcą. Nie tędy droga. Po trzecie. Wszyscy muszą nauczyć się, że w życiu za wszystko trzeba płacić. Nie zawsze dużo, ale nie ma nic za darmo. A o pewne sprawy trzeba dbać wcześniej, a nie narzekać gdy już jest po czasie. To między innymi też odnośnie siatkarzy. Bo tą wygraną to Australia dostała ode mnie gratis. A właściwie to Polacy ją jej zafundowali bo zlekceważyli moją ofertę. A prawdę mówiąc, lepiej byłoby gdyby zgodzili się mi zapłacić, nawet po wygranej, a dopiero po tym jakbym nie załatwił wygranej to mogliby mi powiedzieć, że nic nie umiem. Bo wtedy przynajmniej mieliby argument, że spróbowali. Ale, że nikomu nie chciało się portfela otworzyć to trudno. A przecież pisałem, że "każdy medal ma dwie strony. Ja też." To znaczyło, że oprócz tego, że ja mam dwie strony, też to, że ja też biorę udział w tym, że Polacy zdobywają medale. Że z jednej strony medalu są sportowcy, ale z drugiej ja. To chyba proste, tym bardziej, że napisałem to w tym samym dniu co o siatkarzach. A medale to wiadomo, że Olimpiada. Tak, że powiem Wam, że z tego co widzę wielu ludzi już nie może doczekać się na moją zgodę na działania wojenne. A jak pisałem, zapowiedziałem wojnę na czerwiec przyszłego roku. A to oznacza, że już wtedy wiedziałem, że to co będę pisał nie przyniesie oczekiwanych przeze mnie efektów. Znacie takie powiedzenie: nie drażnić lwa? A już wiecie, że LEW to ja. Odnośnie tego mojego snu o tym, że mnie zaprosili do studia to lepiej żeby mnie nie zapraszali. Nie chodzi tylko o to, że nie byłem zadowolony albo o to co powiedziałem tylko o to co się w tym śnie wydarzyło po tym jak się zdenerwowałem. I to nie oznacza jakiejś awantury w studiu, tylko to co się wydarzyło wtedy na świecie. Tego wolałbym uniknąć. I dlatego wolałbym żeby ten "sen" pozostał tylko snem. No, ale to nie zależy tylko ode mnie, ale też od tego w jaki nastrój wprowadzą mnie mieszkańcy tej Planety. Chociaż z drugiej strony rozumiem ich opór, bo sam bym się bał, że wspieranie kogoś takiego może się źle skończyć dla świata. Tym bardziej, że ja jakby nie jestem z tego świata. Z mojej strony to wygląda inaczej. Wygląda tak, że to jest próba co jest dla kogo ważniejsze. Czy pieniądze i własne poglądy czy może gotowość do zrezygnowania z czegoś na rzecz lepszej sprawy. Oczywiście wiem dobrze, że gdybym to ja zrezygnował z własnych oczekiwań to szybko Ludzie by się postarali żebym się lepiej poczuł. Ale chyba tak się nie da. Bo, jak pisałem wcześniej, to ja muszę się przekonać o intencjach Ludzi a nie odwrotnie. Bo to nie mi ma zależeć na tym żeby było lepiej. Ja jestem od tego żeby tak robić żeby było lepiej. Albo gorzej. Zgodnie z wyborem. A w sumie interesuje mnie postawa nie tych co są dobrzy, grzeczni, mili itp. tylko tych, którzy uważają, że do celu idzie się po trupach i, że w życiu zwyciężają silniejsi. Bo skoro to oni mają mieć lepiej to może byłoby lepiej żebym się nie starał. Bo może sami się lepiej postarają. Tylko niech później nie pytają gdzie był ... i w tym tonie.

główne hasło albo nazwa firmy

grafika mini, namiary, krótki opis itp. Jeden miesiąc - 100,00 zł.

główne hasło albo nazwa firmy

grafika mini, namiary, krótki opis itp. Jeden miesiąc - 100,00 zł.

główne hasło albo nazwa firmy

grafika mini, namiary, krótki opis itp. Jeden miesiąc - 100,00 zł.

główne hasło albo nazwa firmy

grafika mini, namiary, krótki opis itp. Jeden miesiąc - 100,00 zł.

główne hasło albo nazwa firmy

grafika mini, namiary, krótki opis itp. Jeden miesiąc - 100,00 zł.

główne hasło albo nazwa firmy

grafika mini, namiary, krótki opis itp. Jeden miesiąc - 100,00 zł.
Czerwiec 2021 przepowiem.pl,
Wszystkie prawa zastrzeżone
z nami jesteś znany
Liczba odwiedzin: 62864
Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem