wpis z dnia 02.11.2023 r. godzina 16:06
Listopad 2023, czas ostrzeżeń.
Nie wrzucałem bo nie chciało mi się pisać:
"01.09.2023
Ostrzeżenie dla mieszkańców Świata zwanego Ziemią. Zaczynacie mnie nudzić - ciąg dalszy. Przechylam Ziemię na bok."
W, sumie dalej nie chce mi się pisać, bo pisanie powinno dawać zarobek. To jest oczywista oczywistość. A, nie daje więc w sumie po co ludzie mają wiedzieć co tu się będzie działo. Ale, skoro piszę sobie a muzom to niech tam.
Jak widać, ten rok jest rokiem większej wojny. Tej w rejonie Morza Śródziemnego. Na Fb już coś tam napomknąłem więc jeżeli ktoś chce to tam może przeczytać. Link na Fb jest na przepowiem.pl więc trafić jest łatwo. Niby ta w Ukrainie jest większa, ale tylko pozornie. A, jak pisałem w Fb, w Listopadzie będzie więcej. Dużo ostatnio nie pisałem, ale coś się tam powydarzało z tego co napisałem. Jedynie katastrof dużych samolotów pasażerskich nie było. To pewnie lepiej niż gdyby były. Trzęsienie w państwie na B jakby jakieś było, tyle, że później. Wcześniej trzęsienia były ale raczej pod morzami na B. Też w Bogocie, trochę w późniejszym terminie i, chyba po tym w jakimś państwie na B też coś było. Co do ostatniego wpisu to też się wydarzyło. Były trzęsienia ziemi kontynentalne i podmorskie/przybrzeżne więc jakbym trafił. Wstrząsy na Jowiszu chyba jakieś były. Co do chorób to niby jakieś były, ale chyba to, że je blokowałem w ubiegłym roku spowodowało, że w tym jakoś się nie rozwinęły wydarzenia w tym kierunku. Co do upałów w Wrześniu to chyba nie muszę pisać. Wiadomo, że były. I, że Październik też był dość ciepły, a, Listopad też podobno ma taki być. Jak już pisałem, dla mnie to łatwiejsze niż kopanie rowów. Psychicznie/mentalnie nie jestem w konfiguracji materialistycznej więc wszystko co wymaga działań typowych dla materializmu jest dla mnie szkodliwe. Co do innych wpisów to chyba dużo się wydarzyło, ale nie pamiętam już wszystkiego więc nie ma co się wysilać. A, jeszcze było to trzęsienie w górach, blisko Polski. A, to tylko drobna część tego co w przyszłym roku będę robił. Wiadomo, że za pasem rok 2024 więc też rok kataklizmów. Ale, też je trochę w tym roku blokowałem, coś tam o tym pisałem więc muszę pamiętać żeby odblokować w 2024 roku. Robię pewne rzeczy z Jowiszem i, ogólnie z najbliższym "Kosmosem" więc pewnie będzie kilka nietypowych zdarzeń w 2024 r. Zresztą ten rok (2024) będzie rokiem kataklizmów, katastrof. Chyba zrobię też dwa trzęsienia magnituda powyżej 9. Tak, dla popisówki i pokazówki. O Acapulco pisałem chyba już w ubiegłym roku, przy okazji jakiegoś innego kataklizmu naturalnego. W, tym roku, jak wiadomo, też coś tam się działo. Pisałem o wypoczywaniu w kontekście tego, że ja nie mam takich możliwości. Pisałem też, że to co piszę to nie są żarty tylko bardzo poważne kwestie. A, za nie tak długo rok 2025 i później już będzie inna bajka - jak już co najmniej dwa razy pisałem. Zaciemnienie też jakieś było. Nawet kilka. Rok 2024 to też rok śmierci znanego Prezydenta. Może w Maju zrobię to wydarzenie. Zobaczę. Zrobię też (2024) sporo, ze dwadzieścia, dużych huraganów. Trzeba by też porządne erupcje wulkanów zrobić, takie solidne, na miarę epoki. Co jeszcze? W, zasadzie jeszcze nie chce mi się pisać, ale na pewno duże trzęsienie ziemi w środkowej Azji, kolejne w Ameryce Południowej i, też w rejonie Kalifornii/Alaski. O tym to już są jakieś informacje, zdaje się, że ten geolog i inni coś na ten temat pisał/li. To, może w Kwietniu porządnie wstrząsnę tamtym regionem. Skoro już mam robić, to z tak zwanym hukiem. Którego by to Kwietnia zrobić? (13.04.2023/15.04.2023/20.04.2023).