wpis z dnia 03.03.2025 r. godzina 19:34 - 20:17
Zamienił stryjek siekierkę na kijek. Czyli, Marzec 2025 to miesiąc upadków.
Jak wiadomo, sytuacja w Europie jest na etapie rozwoju nowego stanu niewiadomego. Ten nowy stan spowodowany jest wieloma niewiadomymi. Jedną z nich jest niewiadoma z kim i po co trzyma Prezydent USA.
Inną niewiadomą jest stan zdrowia przywódcy z Watykanu. Podobno w USA chcą zająć tron Papieża. Zatem można domniemywać, że, poza dziennikarskimi kamerami rozgrywają się różne, tajne spotkania i roszady.
Jak wiadomo, okazje zdarzają się dość rzadko więc budzą spore zainteresowanie. Jakby nie było rok 2025 już jest dość dziejowy, a, zapowiada się jeszcze bardziej. Jak widać, gdy nie piszę, sytuacje toczą się w kierunku wspierania
pewnych postaw kosztem innych. Konkretnie, to w kierunku: kota nie ma to myszy harcują. To dość oczywiste. Tak jak to, że są pory roku albo to, że nic nie trwa na zawsze. Co by tu napisać o Marzec 2025?
W, zasadzie nic mi nie chodzi po głowie. To zaś może znaczyć, że, albo mam wolne, albo przestawiłem się w tryb "nie wiem co się będzie działo", albo, zwyczajnie, już wyczerpałem swoje zasoby w tym zakresie. Każda ewentualność
może być prawdziwa i każda jest racjonalna. Do bycia w odpowiednim trybie potrzebne są konkretne (w odpowiednim czasie) zachowania. Zmienianie zachowania na inne postawy to zwyczajnie rekonfigurowanie siebie/autoprogramowanie w inną stronę.
Już o tym pisałem.
Co do wydarzeń w Marcu, to pisać, że to będzie polityczna zawierucha to jakby nic nie napisać. Napisać, że 05.03.2025/06.03.2025 wydarzy się coś, co poruszy wielu ludzi, to też niewiele. Oczywiście, wielu ludzi może intrygować, czy to, że coś się spełnia z tego co napisałem
to efekt tego że to napisałem, że się wydarzy, czy to tylko "prorokowanie", czy może zwyczajne odbieranie jakichś/czyichś bodźców/informacji i jedynie przekazywanie ich w formie radiowej informacji. W, zasadzie to są różne opcje więc są też różne możliwości. Ja umiem działać w każdej. Ale,
jak wspomniałem, bywa, że przestawiam się w jakiś inny tryb, który nie uwzględnia takich "możliwości". Zatem mogę być i taki i taki. To jak z samochodem gdy nie ma paliwa. Nie pojedzie chociaż mógłby gdyby było paliwo. I, nie tylko paliwo. Bo, jak wiadomo, na zdolność jazdy wpływ ma sporo czynników.
I, podobnie jest w innych sprawach, też tych związanych z "napdprzyrodzonością". W, zasadzie nie ma czegoś takiego, chyba, że wyznaczamy poziom do którego jest to co określamy jako normalność, a, to co więcej to już nadprzyrodzone. Ale w praktyce jest inaczej niż wielu sądzi, że jest.
W, Lutym, zdaje się, silnych, takich bardzo silnych, trzęsień nie było, w Grecji też jakby już cisza. Czyli, chyba mogę już coś zrobić? Piszę tak, bo czytałem o tym geologu, że zapowiadał, że w drugiej połowie Lutego wystąpią jakieś mocne trzęsienia, nawet z podaniem regionów. Oczywiście, Luty minął, ale pewnie zaraz pojawi się
kolejny termin/miejsce. W, sumie powinienem robić swoje nie zajmując się tym co piszą inni. Niektórzy dziennikarze chcieli pewnie w ten sposób "udowodnić", że naukowo też da się "przewidzieć" trzęsienia ziemi. Pewnie się da, ale raczej wtedy gdy ja mam na to ochotę.
To chyba zrobię kilka, z tych mocniejszych trzęsień ziemi w Marcu i w Kwietniu. Żeby nie było, że już nie mogę. Katastrofy lotnicze jakieś były. Pisałem, że będę te zapowiadane wcześniej wydarzenia realizował. I, coś tam się wydarzyło z tych moich poprzednich wpisów.
Pisałem coś i na Fb i na X. Można sobie poszukać jeżeli kogoś to interesuje. To chyba napiszę co to może się wydarzy w Marcu. A, zacznę od 06.03. Użyję też pewnych formułek, ale nie napiszę jakich/których.
06.03. oprócz tego co wyżej, to trzęsienie ziemi w Urugwaju.
07.03. trzęsienie ziemi w Afryce, są dość często, ale zrobię dwa albo trzy.
08.03. jakiś zamach, ale nie chce mi się sprawdzać, katastrofa lotnicza w Europie.
09.03. silne trzęsienia ziemi w rejonie Sumatry, duży ostrzał rakietowy, duża żałoba.
10.03. erupcje na Słońcu, też dwóch wulkanów, trzęsienie ziemi w sporym mieście.
11.03. zrobię silne trzęsienie w rejonie Grecji/Morza Śródziemnego - wschodnie regiony